Przeskocz do treści
IRKALLA
Blog o muzyce metalowej.
  • O Irkalli
  • Recenzje
    • 5 Gwiazdek
    • 4,5 Gwiazdki
    • 4 Gwiazdki
    • 3,5 Gwiazdki
    • 3 Gwiazdki
    • 2,5 Gwiazdki
    • Szybki Strzał
    • Inne
  • Relacje
  • Ikony
  • Listy
  • zapowiedzi
  • Kontakt
5 Gwiazdek, Recenzje
Autor mightynamtar14 lipca, 20195:10 pm7 marca, 2020

Recenzja: Adrift „Pure”

Gatunek: post metal / sludge
Rok: 2019

Och, jak ja lubię takie znaleziska. Jeszcze przed dwoma miesiącami nie miałem pojęcia o istnieniu Adrift. Kilka tygodni temu, podczas eksploracji odmętów internetu, mój wzrok zatrzymał się na psychodelicznej okładce ich najnowszego krążka, uderzającej wprawdzie mało metalowym, ale jakże wyróżniającym się z tłumu, koralowym kolorem. Od tamtego czasu Pure poleciał z moich głośników w całości pewnie ze dwadzieścia razy i wciąż co chwilę do niego wracam.

Post hardcore, sludge, post metal, czy jak zwał tak zwał, we wszelkich swoich odmianach, posiada ogromny potencjał. Dobrze zrobiony, potrafi zabrać słuchacza w fascynującą podróż, czy to poprzez progresywny charakter kompozycji, czy bogatą, wielowarstwową muzyczną fakturę, czerpiącą z przeróżnych, międzygatunkowych wpływów. Premierowe wydawnictwo Adrift  stanowi najlepszy przykład takiego właśnie albumu – porywającego od pierwszej do ostatniej minuty, wciągającego w głębię swojego świata, jednocześnie spójnego klimatem i bogatego w środki.

Nie ma znaczenia, że to ciężka muzyka. Hiszpanom udało się napisać pięćdziesiąt minut materiału, przy którym czas mija niepostrzeżenie. Niewątpliwie jest to zasługą dynamiki i wplecenia w ten strumień nieprzystępnych dźwięków sporej ilości haczyków. Ba, Mist – drugi utwór na liście, który promował wydawnictwo, sam w sobie jest przebojową petardą (jak na swój gatunek, naturalnie). Poza nim dostajemy na przykład niesamowite, plemienne, nasuwające skojarzenia z Vacuum Entropii, choć nieskończenie bardziej organiczne, Confluence of Fire i Embers czy numer tytułowy, pachnący trochę Cult of Luna, jakkolwiek znów w zdecydowanie mniej mechanicznym wydaniu.

Instrumentalnie Pure to naprawdę kawał doskonałej roboty. Sekcja rytmiczna w składzie Daniel Chavero + Jaime Garcia niesie piosenki na szamańską, rytualistyczną modłę (patrz na przykład Confluence of Fire i The Call). Bas Chavero stanowi zresztą jeden z głównych motywów serwowanej tu dźwiękowej tekstury, śmiało idąc łeb w łeb z dwugitarowym atakiem Davida Lópeza i Jorge Garcii. Wioślarze budują soczystą ścianę dźwięku, nie stroniąc jednocześnie od zajebistych riffów (Pure), chwytliwych technicznych zagrywek (tu moim faworytem są łamańce w Mist) czy melodyjnych pejzaży. Do tego dochodzi oscylujący wokół blackowych wrzasków wokal, który bardzo dobrze wpisuje się w zadymiony, smolisty klimat kompozycji i dodaje ich najcięższym partiom jeszcze więcej adrenaliny i charakteru.

Pure nie ma słabych stron. Dla mnie to ogromne, pozytywne zaskoczenie i murowany kandydat do wysokiej pozycji w tegorocznym Top 10. Nieczęsto zdarza się tak mocne połączenie angażującej, wciągającej kompozycji, błyskotliwej techniki, jednoczesnego ciężaru i nośności. Dla takich właśnie odkryć przekopuję świat ekstremalnej muzyki i dzięki takim płytom czuję radość z bycia jej fanem. Nie pozostaje mi nic innego, jak nadrobić zaległości i zapoznać się z resztą dyskografii Hiszpanów. Ale to za godzinkę. Póki co wracam do Pure.

fivestars_bl_sm

Share this:

  • Twitter
  • Facebook

Dodaj do ulubionych:

Lubię Wczytywanie...

Podobne

Tagi:2019 post black metal post hardcore post metal progressive metal sludge

mightynamtar

Wszystkie posty

1Komentarz

Dodaj własny
  1. 1
    20 Najlepszych Płyt 2019 cz. 2 (10-1) – Irkalla | Blog o muzyce metalowej na 6 stycznia, 2020 w 11:43 am
    Odpowiedz

    […] się już Pure jakiś czas temu w recenzji, którą można znaleźć tutaj (link). Kilka miesięcy i wiele odsłuchów później, wciąż jestem pod ogromnym wrażeniem opiatowego […]

    PolubieniePolubienie

Skomentuj Anuluj pisanie odpowiedzi

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Gravatar
Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. ( Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Google

Komentujesz korzystając z konta Google. ( Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. ( Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. ( Wyloguj /  Zmień )

Anuluj

Połączenie z %s

Tagi

1995 1998 2004 2016 2017 2018 2019 2020 2021 atmospheric black metal avant-garde metal black death metal blackgaze black metal crust death metal doom death metal doom metal folk folk metal gothic metal grindcore groove metal hard rock heavy metal Ikony industrial industrial metal książka melodic black metal melodic death metal metal metalcore okładki pagan metal podsumowanie polski metal post-punk post black metal post hardcore post metal post rock power metal progressive death metal progressive metal progressive rock psychedelic rock punk recenzja relacja rock sludge speed metal stoner symphonic black metal symphonic metal Szybki Strzał technical death metal technical metal thrash metal top 10 traditional metal w kolejce zapowiedzi

Zobacz też

  • Facebook
  • Instagram

Instagram

Obserwowane

  • Errata. Komentarz do świata
  • Z innego świata
  • 𝙺𝚊𝚕𝚞𝚣𝚎 𝚒 𝚁𝚘𝚣𝚎.
  • Twoja Stara Gra Metal
  • Blisko Kultury | by Łukasz Jakubiak
Follow IRKALLA on WordPress.com
Blog na WordPress.com.

Begin typing your search above and press return to search. Press Esc to cancel.

Errata. Komentarz do świata

Próba skomentowania dzisiejszego świata zamknięta w 300 słowach.

Z innego świata

Filmy, seriale, książki, komiksy i wiele innych prosto z innego świata

𝙺𝚊𝚕𝚞𝚣𝚎 𝚒 𝚁𝚘𝚣𝚎.

Twoja Stara Gra Metal

Metal i Piekło

Blisko Kultury | by Łukasz Jakubiak

Anuluj
%d blogerów lubi to: